Propozycje zabaw dla dzieci 5-letnich na 04. 06. 2020 r.

Witamy. Dziś proponujemy działania n/t „Kiedy jest mi nudno”.  Mamy jednak nadzieję, że wcale nudno nie będzie. Zaczynamy! 

„Moje rączki klaszczą ładnie klaś, klaś, nogi tańczą raz i dwa: tupu, tupu, a w głowie mam pomysłów dużo: ho, ho, buzia śpiewa: tralala”. Takie pomysły na zabawę miała dziewczynka z piosenki pt. „Tu mam raczki”. Wy możecie mieć swoje pomysły –  albo wykorzystajcie proponowane przez nas zabawy. 

 

 

 

1. Na początek zabawa słownikowa „Wymyśl zdanie”: Dziecko układa zdania z podanymi przez Rodzica wyrazami o tematyce związanej z Dniem Dziecka np.

- lody – Mama zabrała mnie na lody.

- prezent – Dostałam od Rodziców prezent.

 

 

2.  Teraz zabawa ruchowa przy piosence „Głowa, ramiona, kolana, pięty”/ Link do piosenki: https://www.youtube.com/watch?v=30BVfTvlsrE

 

 

 

3. Zapraszamy dzieci do wysłuchania bajki pt.  „Nuda” Adama Leśniaka:  Odróżnianie świata fikcji od realnej rzeczywistości. Nazywanie podstawowych emocji.

Dawno, dawno temu za górami i za lasami żyła sobie księżniczka i jak to w bajkach bywa była piękna, bogata, mądra, inteligentna i wszystko było cudownie i wspaniale. Było tylko jedno małe, ale. Nudziła się okropnie. Bawiła się zabawkami, o jakich inni marzyli przez całe dzieciństwo, a po kilku krótki chwilach odrzucała je znudzona. Jadała najlepsze przysmaki zdolne zadowolić najwybredniejsze nawet podniebienia, lecz nie smakowały jej, bo nigdy nie była przecież głodna. Miała wspaniałych przyjaciół, którzy zawsze spełniali jej wszystkie życzenia, lecz nigdy nie zasmucali jej własnymi smutkami, przez co nie czuła się im potrzebna i oni również ją nudzili. I tak dalej, aż do znudzenia obrzydliwie dobrze jej było, lecz nie była szczęśliwa. Umiała wszystkich ułagodzić i poddać swej woli, a spełnienie każdego marzenia przychodziło jej bez najmniejszego trudu. Każdy jej zazdrościł, a ona głupia nie była szczęśliwa i nie umiała się tym cieszyć. W zasadzie cieszyła się tylko w tych krótkich chwilach, gdy poznawała coś nowego, ale niestety była tak niesamowicie inteligentna, że wszystko w lot pojmowała i świat nie krył przed nią tajemnic. Znała wszystkie gry i zabawy. Przeczytała ze zrozumieniem wszystkie książki – pamiętajmy, że było to dawno, dawno temu, więc książek nie było tak wiele na świecie. Umiała podporządkować swej woli każdego człowieka – nawet króla i królową. Ale nudziła się okropnie. Cieszyła ją tylko jedna rzecz, – choć nie było to pochwalane przez innych – lubiła jeździć napolowania. Cieszyło ją, gdy zwierz dziki uciekał przed nią i musiała się natrudzić, by go dogonić i ustrzelić z łuku. Przynajmniej te zwierzęta były wolne i prawdziwe, działały niezależnie od jej woli. W sumie długo można by pisać o różnych szczegółach jej życia, ale to nudna strasznie historia o nudzie.Pewnego dnia jednak, gdy była na polowaniu i zapędziła się samotnie za uciekającym zającem na jej orszak napadł smok. Smoki, to takie przedziwne zwierzęta. Bardzo potężne, zawsze zabijają ludzi i ich zjadają, ale nie księżniczki. Nie wiedzieć, czemu smoki wolą księżniczki więzić w wieżach. Ten smok był typowy i również pożarł wszystkich towarzyszy księżniczki, a ją samą porwał do wieży. Nikt nie wie dokładnie skąd on wytrzasnął tę wieżę, w której mógł więzić księżniczkę, ale to w sumie nieważne. Biedna księżniczka siedziała zamknięta na samym szczycie wieży i głodowała. Dziwna rzecz, ale księżniczki nigdy nie umierają z głodu, więc nie bała się śmierci. Mimo to brzuszek jej dokuczał i burczał z niezadowolenia. Na początku była tym bardzo zaciekawiona, bo nigdy wcześniej nie znała głodu i było to dla niej nowe uczucie, lecz po jakimś czasie wreszcie głód zaczął ją tak męczyć, że pragnęła tylko jednego – najeść się. Najpierw marzyła o słodkich piernikach wypiekanych przez nadwornego cukiernika, potem o naleśnikach smażonych przez nadwornego kucharza, aż wreszcie była tak głodna, że oddałaby królestwo za kromkę suchego i czerstwego chleba. Na samym końcu błagała los, by pozwolił jej najeść się choćby i niezmielonego ziarna, jakie codziennie jadają ptaszki, które widziała z jedynego okienka na szczycie swej wieży. I zapłakała po raz pierwszy w życiu myśląc – całe życie miałam najwspanialsze smakołyki i nie umiałam się nim cieszyć, a dziś oddałabym wszystko za najmniejszy kęs najnędzniejszej strawy. Obiecuję już zawsze doceniać smak każdej potrawy.Ale czas, jak to czas zabija rany i człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego – nawet, jeśli jest księżniczką. Więc w końcu księżniczka tak przywykła do głodu, że przestała go odczuwać. Jednakże trapiła ją strasznie samotność. Czuła ogromne pragnienie by z kimś porozmawiać, komuś się wyżalić, lecz nie miała zupełnie nikogo, do kogo mogłaby się odezwać. Wpatrywała się w niebo szukając wzrokiem ptaków, które latały po tym samym niebie, pod którym żyli jej znajomi i marzyła o nich, choć tak często dawniej nudzili ją i irytowali.Obiecywała sobie, że nigdy już nie popełni tego błędu i będzie doceniać wszystkich ludzi. Do tego bólu nigdy się nie przyzwyczaiła, bo serce nie tak łatwo poddaje się przyzwyczajeniu, jak ciało.Poza tym księżniczkę męczyła okrutnie monotonia jej celi. Siedziała cały czas w tym samym miejscu i znała na pamięć każdy gwóźdź, każdą deskę i każdy kamień w swojej celi. Próbowała sobie przypomnieć różne widoki i miejsca, jakie w życiu widziała, lecz nigdy nie przykładała do nich wielkiej wagi i rozpaczała teraz, że nie pamięta jak wyglądają drzewa w lesie, w którym polowała. Płakała nie mogąc sobie przypomnieć, jakie rośliny i kwiaty rosną w pałacowym ogrodzie, ani jak wystrojone były różne komnaty w jej zamku. Dlaczego nigdy nie zwracałam na to uwagi – myślała przygnębiona – przecież tylu cieśli, murarzy, rzeźbiarzy i dekoratorów włożyło ogromny wysiłek w to, by moje otoczenie było piękne, a ja nigdy nie zwracałam na to uwagi. Obiecała sobie, że odtąd zawsze będzie już przyglądać się otoczeniu i cieszyć się wszelkim pięknem.Dodatkowo czuła się porzucona przez świat i zapomniana przez wszystkich w swojej wieży. Myślała, że nikt o niej nie pamięta i nikt nie chce ruszyć jej na ratunek, bo nikomu nie była potrzebna i to przeraziło ją najbardziej. Zawsze wszyscy tylko mi usługiwali, więc teraz, kiedy zniknęłam z ich życia, pozbyli się ciężaru i obowiązku – myślała. Obiecała sobie odtąd, że jeśli kiedykolwiek wyjdzie stąd będzie przyglądać się ludziom i spełniać ich pragnienia, by być kochaną i potrzebną.Długo tak myślała i rozpaczała i obiecywała sobie przeróżne rzeczy, które postanowiła zmienić w swoim życiu, ale powoli przestawała tracić wiarę, że kiedykolwiek stąd się wydostanie i że jej obietnice mają jakikolwiek sens.Pewnego dnia smok rzekł do niej. Zjadłem już stu rycerzy, którzy przybyli tutaj cię ratować i walczyć ze mną. Myślę, że to wystarczy, bo najadłem się do syta i mogę wrócić do snu na następne sto lat, a ty jesteś wolna – wracaj do swojego królestwa. Księżniczka oniemiała. A więc ktoś o niej pamiętał, bywali tu ludzie, którzy chcieli jej pomóc, nie została zapomniana, co więcej odzyskuje wolność. Myśli kłębiły jej się w głowie, lecz nie od razu potrafiła uwierzyć w swoje szczęście – słyszała jak smok odlatuje, lecz nie odważyła się od razu wyjść ze swej celi podejrzewając jakiś podstęp. Tak długo czekała na oswobodzenie i tak bardzo nadwątlona była jej wiara w to, że kiedyś się doczeka końca niewoli, iż teraz nie mogła uwierzyć w swe szczęście i bardzo nieufnie badała okolicę nie dowierzając słowom smoka. Jednakże bestii nigdzie nie było, a księżniczka wkrótce dotarła do domu. Tam przywitano ją radośnie i ogłoszono wielką ucztę z okazji jej powrotu. Uczty, zabawy i turnieje z powodu jej powrotu trwały tak długo i napawały ją taką radością, że wkrótce zapomniała o swych przysięgach i obietnicach składanych podczas uwięzienia w wieży. Trwały nawet tak długo, że wkrótce zaczęła nimi się nudzić i wszystko było jak dawniej, a księżniczka do końca swych dni nie umiała odnaleźć radości życia i wszystko ją nudziło, bo przychodziło bez najmniejszego trudu, a pomimo swojej ogromnej inteligencji nie umiała wyciągnąć odpowiednich wniosków z okresu niewoli, bo nigdy nic nie kochała, a tylko miłość może wzbudzić w nas na dłuższą metę zainteresowanie otaczającym światem.

 

  • Po wysłuchaniu opowiadania dzieci mogą odpowiedzieć na kilka pytań: „Dlaczego księżniczka była smutna?”, „Co spotkało księżniczkę na polowaniu?”, „ Co obiecała sobie księżniczka, gdy siedziała w wieży?”, „ Czy się zmieniła, gdy odzyskała wolność?”, „Jak oceniacie zachowanie księżniczki?”.

 

  • Proponujemy także  rozmowę z Dzieckiem n/t  „Co robimy gdy jest nam nudno?”. Rodzic może kierować rozmową zadając pytania:

Czy kiedyś  było Ci nudno?

W jakich sytuacjach jest ci nudno?

Co możemy zrobić, żeby się nie nudzić?

Podczas rozmowy warto wspólnie dojść do wniosku, że aby nie było nudno, należy wymyślać i organizować wiele zabaw.

 

 

4. Oto nasze propozycje zabaw by nie było Wam nudno:

a) Zabawa ruchowa przy piosence „Woogie – boogie”/ Link: https://www.youtube.com/watch?v=sXqaZUp2N-w&list=PLSTGuaMFQ5rs9dj78C3GDX9gP-papQ4jz&index=3&t=0s

b)  „Skakanka”- zabawa ruchowa:  Dziecko dostaje skakankę i skacze dopóty, dopóki nie skusi. Rodzic liczy ile razy poprawnie mu się udało przeskoczyć. Może być zmiana miejsc.

c) Zabawa dydaktyczna „Umiem liczyć”: Do zabawy potrzebna jest obręcz i 10 małych piłeczek np. do ping – ponga. Rodzic wydaje polecenia:

Włóż do obręczy 3 piłeczki.

Policz je.

Dołóż jeszcze 2 piłeczki.

Policz piłeczki.

Dołóż jeszcze 5 piłeczek.

Policz piłeczki.

d) Zabawa dydaktyczna „Który z kolei”:  Rodzic prosi Dziecko o przyniesienie 10 dowolnych przedmiotów. Dziecko układa przyniesione przedmioty jeden obok drugiego, podaje ich nazwy i mówi, który z kolei jest dany przedmiot (ćwiczenie w przeliczaniu liczebników porządkowych).

 

 

 

 

5.  Na koniec działania „Doprowadź dzieci mieszkające w różnych krajach do ich domków”- karta pracy, link poniżej. Zauważenie cech budowli, charakterystycznych dla danego kraju. Link do karty pracy:

https://cloud2g.edupage.org/cloud?z%3AfLRbKrhf04zVvJoCRS9a7pxZV8HhHKrH3oI33Keo%2FfnDhdLzYrbLB1msUJC5EDpx

 

 

6. Polecamy programy edukacyjne w TVP 2 w dniu dzisiejszym:

godz. 7.05 – „Wesoła nauka. Wielkie dzieła małych rąk”

godz. 11.40 – „Wesoła nauka”

 

 

Miłego dnia:)